środa, 16 marca 2016

Dzieci z Bullerbyn

Tak, staję się troszkę monotematyczna, ale już jest! |:) Moja wielka radość, "Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren, które miałam zaszczyt zmalować dla Naszej Księgarni. Książka od dziś do obejrzenia, powąchania, dotykania i oczywiście do kupienia |;) w dobrych sklepach z książkami.
A później część najprzyjemniejsza... można ją czytać, czytać, czytać, na okrągło.
A teraz kilka kawałków wydrukowanego Hałasowa. Proszę bardzo. |:)


























16 komentarzy:

  1. Książka jest przepiękna <3 Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dopiero teraz przeczytałam. :)
      Dziękuję pięknie. Ja podziwiam Twoje Koty!
      Ach, trzeba się jakoś spotkać. ;) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. widziałem niedawno w księgarni, mega ilustracje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknieś to koleżanko zmalowała- przywiozłam sobie tę książkę po majowych targach. Ostatnio wiodłam spór z inną koleżanką ilustratorką- ludzką to ręką uczynione- czy komputerem- rozstrzygnij Waćpanna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Komplement z ust tak zacnej Koleżanki do podskoku z radości mnię doprowadził |:))) A jeszcze spory i dysputy branżowe wywołuję... pełnia szczęścia ;) Informuję, że prawą ręką to zmalowałam, a farbę czarną kredką podrysowałam. I kto wygrał?

      Usuń
    2. Obstawiałam, że ręczna to, nie komputerowa robota!

      Usuń
    3. Ale w zachwytach cały czas byłyśmy zgodne :)

      Usuń
  4. Kupiłam dzisiaj "Dzieci z Bullerbyn" bo ilustracje są tak zachwycające, że nie można przejść obok tej książki obojętnie. Prze-pię-kne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dziękuję równie przepięknie. |:) Cieszę się bardzo, że książka ma tak pozytywny odbiór. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Wprawdzie mam dla dzieci stare klasyczne żółte wydanie, ale nie mogę się napatrzeć na te ilustracje.. pewnie wkrótce dołączy do kolekcji.
    Gratuluję, cudowna praca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. |:) Dla mnie żółta książeczka zawsze była i jest kultowa, dlatego trudno było opowiedzieć o dzieciach po swojemu. Takie opinie dodają mi otuchy i przekonują, że się udało! Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Mamy i czytamy :) Ilustracje przepiekne!!! A jest szansą na "na jagody" ??? Bo ta wersja dostępna w księgarniach jest fatalna :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się i bardzo dziękuję. A jeżeli chodzi o "Na jagody", nie wiem o jakiej wersji mowa. Książka z ilustracjami Zofii Fijałkowskiej jest najlepsza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak to ta wersja. Niestety nie do zdobycia. Nie ma już reprintu. Mam do niej sentyment. A w księgarniach wersja tej książki tylko z obrazkami komputerowymi. :((

    OdpowiedzUsuń